2011-02-13
Podróż Północna Italia
Typ: Album z opisami
Pierwszy punkt na trasie mojej kilkudniowej podróży po północnych Włoszech. Bergamo, początkowo w planach, miało być tylko miejscem przylotu, po czym miała nastąpić szybka ewakuacja do Mediolanu. Postanowiłem jednak skorzystać z okazji i zostać na noc w tym malowniczo położonym mieście, by móc poszwędać sie po okolicy następnego ranka. Bergamo przywitało mnie mgłą gęstą jak mleko. Widoczność momentami ograniczała się do kilkunastu metrów. Niestety musiałem do tego przywyknąć, gdyż mgła towarzyszyła mi już praktycznie do końca eskapady. Jednym z niewielu miejsc gdzie mogłem dostrzec błękit nieba, było Górne Miasto (Citta Alta) - starsza część Bergamo położona na wzgórzu, u stóp Alp...
W związku z wizytą w Bergamo pobyt w Mediolanie trochę się skrócił. Na zwiedzanie pozostało tylko sobotnie popołudnie i wieczór. O mieście tym i jego mieszkańcach można by było wiele napisać. Na pewno różni się dość mocno od południa, zarówno wizualnie, jak i mentalnością ludzi. Ja jednak nie będę podejmować się oceny na podstawie kilkunastu godzin w nim spędzonych. Jedyne co mogę stwierdzić to piękno mediolańskiej katedry.
Śliczne miasto. Mekka zakochanych. Ja na pewno zapamiętam z Werony dźwięk dzwonów w południe, słyszany ze wzórza św. Piotra i świetny plac Erbe, zamknięty z jednej strony wspaniałym Palazzo Maffei. No i kilka słonecznych chwil...
Unikatowa. Jedyna w swoim rodzaju. O niepowtarzalnej urodzie. Zmienna jak kobieta. Niestety nie chciała przede mną odsłonić się w pełni... Będę musiał zrobić drugie podejście :)
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Zaczynam żałować, że nie było mgły (jedynie deszcz ;) podczas mojej wizyty w Bergamo ;) Taka pogoda idealnie pasuje do tego klimatycznego miejsca.
-
...oj chyba niekoniecznie Piotrze :P Zimowa codziennosc w tym regionie.
milanello80, Mediolan potraktowalem troche po macoszemu. Teraz troche zaluje, bo wiem, ze jest tam tez kilka innych ciekawych miejsc do zobaczenia. Zgodze sie tez z Toba co do Bergamo - sliczne miasto, a zawsze pomijane w podrozach. -
...chyba nie zostało Ci nic innego jak przyjąć, że północnowłoska mgła jest tylko dla wybranych...
-
Mgła zrobiła ten niesamowity klimat fajna podróż i ciekawe zdjęcia
-
ciekawe, mgliste fotki z bliskiej mojemu sercu Italii. Gdybym miał wybrać które z tych miast najbardziej skradło moją duszę, miałbym ciężki orzech do zgryzienia, bo wszytskie są urocze. Milan jakby trochę mniej, ale w końcu Milan to MILAN - AC MILAN. Więc szczególne miejsce przypada właśnie temu miastu, mimo że mój ulubiony smak - smak historii jest tak jakby najmniej obecny. Trochę zapomniane jest Bergamo, a szkoda bo to piękne miasto, podobnie jak Werona. O Serenissimie nawet nietrzeba nadmieniać. Ciekawy rzut zdjęć z miejsc również i moim butem zdeptanych.
Pozdrawiam -
Mgła na pewno najlepiej zrobiła Wenecji ... Nastrój przypominał mi 'Śmierć w Wenecji' Viscontiego według Manna ... Ale to niesztuka cykać interesujące fotki w pełnym słońcu - no i wiedziałeś co focić :-) Pzdr
-
Bardzo lubię takie opisy podróży :)
Zdjęcia urokliwe,klimatyczne....:) -
Mgła czasami dodaje uroku znanym miejscom (choć obecnie to teza dość ryzykowna) :)
Pzdr/bARtek -
To chyba normalne widoki w zimowym okresie. A te, jak kubdu opisujesz, depresyjne miejsca, podobały mi się chyba najbardziej. Styczniowa Wenecja spowita mgłą świetnie wygląda też w czerni i bieli.
Werona też ma swój własny, bardzo fajny klimat.
Dolcevita1, dzięki za info. Następnym razem wybiorę się do Bergamo na jakiś weekend, więc będę miał czas by zwiedzić to miasto dokładniej. -
Zaskakująco ciekawe Włochy we mgle - miejscami depresyjne, miejscami nostalgicznie piękne. Zgadzam się z asta_77, że Twoja Werona, pomimo pogody wygląda fajnie. A Wenecja, którą zawsze oglądałam przy cudownie słonecznej pogodzie, kusi mnie teraz jeszcze bardziej.
-
W Bergamo jest niesamowity pomnik zmarłego tamże Donizettiego - wściekłe aniołki szarpią struny z żalu po odejściu kompozytora
-
Niestety stosunkowo krotka byla to podroz, jak na ilosc odwiedzonych miejsc. Jedynie w Wenecji spedzilem dwa dni. W pozostalych miastach mialem przewaznie tylko po kilka godzin na zwiedzanie. Wszedzie na szybko, po lebkach i w biegu. Moje wrazenia wiec moga nie byc miarodajne ;) Pogoda rowniez nie dopisywala. Slonecznych chwil bylo jak na lekarstwo. Mimo wszystko uwielbiam Wlochy, wloska kulture i ludzi. Byl to dopiero moj drugi pobyt w tym pieknym kraju, ale na pewno nie ostatni.
-
Werona mnie trochę rozczarowałą, kiedy sama tam byłam, ale na Twoich zdjęciach jakoś fajnie wygląda, więc może powinnam dać temu miastu drugą szansę ;)
Trochę by się jednak więcej poczytało o Twoich wrażeniach. Pozdrawiam